"Dare to look into..."
"The Abyss" (Otchłań) natychmiast ustawiła kierunek: mrok, tajemnica, coś nieznanego, co przyciąga (wciąga) i przeraża.
Pierwsza myśl? Oczywiście Lovecraft. Macki wyłaniające się z czarnej, pustej otchłani. Ale to wciąż rollercoaster – musiał być w tym element zabawy.
Postawiłem na zderzenie mrocznej tematyki z komiksowym, kreskówkowym stylem parków rozrywki. Całość spiąłem, kreśląc autorską typografię, która połączyła te dwa kontrastowe światy.
Jaskrawa, śluzowata zieleń wzmocniła obrzydliwy, kosmiczny charakter macek, podczas gdy głęboki fiolet, jako kolor komplementarny, dodał tajemniczości i symbolicznie nawiązał do grozy Otchłani.
Pierwsza myśl? Oczywiście Lovecraft. Macki wyłaniające się z czarnej, pustej otchłani. Ale to wciąż rollercoaster – musiał być w tym element zabawy.
Postawiłem na zderzenie mrocznej tematyki z komiksowym, kreskówkowym stylem parków rozrywki. Całość spiąłem, kreśląc autorską typografię, która połączyła te dwa kontrastowe światy.
Jaskrawa, śluzowata zieleń wzmocniła obrzydliwy, kosmiczny charakter macek, podczas gdy głęboki fiolet, jako kolor komplementarny, dodał tajemniczości i symbolicznie nawiązał do grozy Otchłani.
Wyzwania projektowe
Początkowo logo było przeładowane, korekty sprawiły, że powstał spójny projekt.
Kiedy było gotowe, zacząłem budować plakat. Pierwsze próby copywritingu, w stylu "Check our new ride", były... płaskie. Zdecydowałem się na całkowitą zmianę strategii: zero informacji, 100% emocji.
To było to! Tekst w końcu zaczął grać z nazwą. Rezultatem był mocny key visual, ale marka kolejki nie może żyć tylko na plakacie. Zwizualizowałem, jak mógłby żyć w prawdziwym świecie: bilety wstępu i jako brelok – idealna pamiątka, że przetrwałeś.
Widok logo, które działało bezbłędnie na różnych nośnikach był dowodem, że identyfikacja jest solidna.
Kiedy było gotowe, zacząłem budować plakat. Pierwsze próby copywritingu, w stylu "Check our new ride", były... płaskie. Zdecydowałem się na całkowitą zmianę strategii: zero informacji, 100% emocji.
To było to! Tekst w końcu zaczął grać z nazwą. Rezultatem był mocny key visual, ale marka kolejki nie może żyć tylko na plakacie. Zwizualizowałem, jak mógłby żyć w prawdziwym świecie: bilety wstępu i jako brelok – idealna pamiątka, że przetrwałeś.
Widok logo, które działało bezbłędnie na różnych nośnikach był dowodem, że identyfikacja jest solidna.